Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Branża beauty zwiększa zadłużenie. „Kryzys przejechał po nas jak walec”. Eksperci prognozują: ceny usług będą musiały pójść w górę

Barbara Wesoła
Barbara Wesoła
Branża beauty zadłużona. Czy wzrosną ceny usług?
Branża beauty zadłużona. Czy wzrosną ceny usług? 123rf.com
Sektor beauty z coraz większym zadłużeniem. Branża komentuje: „Kryzys przejechał po nas jak walec”. Zakłady fryzjerskie, salony kosmetyczne, solaria i cała branża beauty odczuwają konsekwencje lockdownów. „Bezpośrednio po pierwszym z nich zadłużenie sektora lawinowo wzrosło o ponad 20%. To był realny koszt globalnych obostrzeń i siedmiotygodniowego przestoju. W 2021 roku firmy co prawda nie zadłużały się tak skokowo jak dawniej. Jednak zobowiązania nadal nieznacznie rosną. Potrzebne są dalsze systemowe rozwiązania. Obniżenie stawki VAT na usługi kosmetyczne do 8% ułatwiłoby powrót do status quo sprzed pandemii” – powiedział Michał Łenczyński, lider Beauty Razem, 60-tysięcznego środowiska specjalistów i przedsiębiorców.

Zadłużenie branży beauty - przedsiębiorcy musieli zamykać firmy

Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, na koniec września 2021 roku zadłużenie branży beauty wyniosło ponad 100 mln zł. W ciągu roku kwota ta wzrosła o niecałe 4%, natomiast przez 2 lata – już o blisko 30%. Z kolei w KRD dług ten podskoczył ostatnio do ok. 56 mln zł. To wzrost o ponad 2% w skali roku i o prawie 50% od III kwartału 2019 roku. Według przeprowadzonej analizy, zwiększyła się też liczba dłużników. Ostatnio było ich od ok. 3 tys. do blisko 3,3 tys. Ponadto w górę poszło średnie zadłużenie. Na koniec września miało wartość od prawie 19 tys. do niespełna 31 tys. zł.

Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, stwierdza, że sam wzrost zadłużenia jest dość niepokojący. W ocenie eksperta, branża dostała „mocny strzał”, po którym ciężko jest jej się pozbierać. Znane są przypadki całkowitej likwidacji zakładów fryzjerskich lub kosmetycznych, bo wielu właścicieli bardzo mocno odczuło restrykcje związane z pandemią. Szczególnie było to widać w pierwszych dwóch kwartałach br. Wtedy przedsiębiorcy gorączkowo próbowali sprzedawać w Internecie swoje biznesy. Oferowali całe zakłady, ewentualnie same lokale lub akcesoria i wyposażenie.

Dług branży beauty pogłębia się. Jest więcej dłużników, a średnie zadłużenie sektora stale rośnie

Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że rośnie liczba dłużników z branży beauty. Na koniec września br. było ich 3 266. Natomiast 12 miesięcy wcześniej – 3 152, a w trzecim kwartale 2019 roku – 2 976. W KRD również widać taki wzrost rok do roku. Dwa lata temu liczba dłużników wyniosła 2 616. Rok później wzrosła do 2 943, a ostatnio do 2 946.

Mecenas Goszczyński zaznacza, że w ubiegłym roku były dostępne tarcze antykryzysowe, które częściowo rekompensowały poniesione straty. Mówiąc potocznie, pozwoliły one na związanie końca z końcem. Ale to jednorazowe sytuacje, które już w tym roku nie występują.

Faktycznie początkowe tarcze antykryzysowe i PFR 1.0, które objęły wszystkich w 2020 roku pomogły przetrwać pierwszy lockdown, choć liczba dłużników lawinowo wzrosła. Tarcze branżowe 6.0-7.0 i PFR 2.0 ominęły przeważającą część firm beauty, więc nie pomogły zachować płynności. Z kolei jednomiliardowa Tarcza 9.0, negocjowana przez Beauty Razem z rządem w marcu tego roku, pozwoliła dryfować. Niesłuszny i absurdalny lockdown w kwietniu br. kosztował nas 4 mld zł. Pracodawców obciążyła dodatkowo konieczność spłaty nieumorzonej części minimum 25% ubiegłorocznej subwencji PFR 1.0 – dodaje Michał Łenczyński.

Z analizy wynika też, że w branży beauty rośnie średni dług. Wyniósł on 30 704 zł w trzecim kwartale br. Rok wcześniej była to kwota 30 665 zł, a 2 lata temu – 26 260 zł. W przypadku KRD statystyczny dłużnik miał ostatnio do uregulowania 18 978,57 zł. To nieznacznie więcej niż na koniec września ub.r. – 18 613,79 zł. Natomiast w ciągu dwóch lat nastąpił wzrost z 14 402,57 zł.

Te dane są niepokojące i świadczą o pogarszaniu się sytuacji całej branży beauty. To będzie skutkowało zamykaniem działalności i zwiększeniem liczby upadających firm. A wzrost kosztów prowadzenia działalności, spowodowany inflacją, przy zubożeniu społeczeństwa, przyczyni się do dalszego wzrostu liczby dłużników – stwierdza Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Branża beauty w tych województwach jest najbardziej zadłużona:

Największe kwoty zaległości dotyczą dłużników:

  • woj. mazowieckiego – 19,8 mln zł.
  • woj. śląskiego – 14,8 mln zł,
  • woj. pomorskiego – 9,69 mln zł.

Natomiast najmniejsze długi odnotowano w:

  • woj. opolskim – 1,46 mln zł,
  • woj. świętokrzyskim – 1,67 mln zł,
  • woj. lubuskim – 2,29 mln zł.

- Widoczna jest tu różnica potencjału gospodarczego. Województwa mazowieckie i śląskie cechuje duża liczba przedsiębiorstw. W efekcie na tych terenach zawsze lepiej się zarabiało, co skutkowało większymi możliwościami zadłużania się ich mieszkańców. Natomiast lubelskie, opolskie czy świętokrzyskie mają charakter raczej rolniczy – wyjaśnia Adrian Parol.

Koniec roku przyniesie wzrost cen za usługi fryzjerskie i kosmetyczne?

Jak przewiduje Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny, IV kwartał br. może być najgorszy i negatywnie odbije się na branży beauty, ponieważ zostały zastosowane dodatkowe obostrzenia. Ludzie zaczną rzadziej korzystać z tego typu usług, ale efekty tego będą odczuwalne dopiero z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Ekspert przypuszcza również, że opisywane perturbacje wpłyną na wzrost cen. I to nie jest kwestia dobrej czy złej woli przedsiębiorców, ale po prostu czystej matematyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Branża beauty zwiększa zadłużenie. „Kryzys przejechał po nas jak walec”. Eksperci prognozują: ceny usług będą musiały pójść w górę - Strefa Biznesu

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto