Jaskinia Dziurawy Kamień na zboczu Zamku Chojnik w Sobieszowie. Ciekawe atrakcje dla dzieci i dorosłych

Zamek na górze Chojnik, która położona jest na wysokości 627 metrów n.p.m. pochodzi z połowy XIV wieku. Niemalod początku jego istnienia posiadłość była własnością rodziny Schaffgotschów, śląskiego rodu arystokratycznego, który w późniejszych czasach był w posiadaniu Cieplic. Kiedy zrobiło się głośno o leczniczych właściwościach wód, Schaffgotschowie wybudowali okazały pałac, a powstała biblioteka była jedną z najbogatszych na Śląsku.

Według starych podań Kunegunda była córką jednego z właścicieli zamku, więc o jej względy starało się wielu rycerzy. Z odległych krain przybywali do ówczesnego Sobieszowa i próbowali podbić jej serce. Księżniczka zabawiała się jednak nimi i postawiła im piekielnie trudny warunek. Obiecała, że zostanie żoną tego śmiałka, który w pełnej zbroi objedzie koniem mury zamkowe. To zadanie było praktycznie niewykonalne, a rycerze zdawali sobie z tego sprawę, mimo to nie ustawali w próbach. Ich wysiłki kończyły się tym, że spadali w przepaść ze stromych zboczy.

Minęło wiele lat i wielu oblubieńców straciło życie na Chojniku. Księżniczka nie zmieniła jednak zasad i pewnego dnia pojawił się rycerz, który zdołał wkraść się w jej łaski. Zakochała się i była w stanie nawet zrezygnować z wcześniejszej umowy, ale dzielny mężczyzna podjął wyzwanie. Na wierzchowcu objechał mury zamkowe i przeżył w starciu z urwistym szlakiem. Kunegunda była zachwycona i z radością wyszła mu na spotkanie, ale tym razem rycerz pozostał niewzruszony. Oznajmił, że trudno mu poślubić kogoś, kto w swoim okrucieństwie skazał tylu dzielnych wojowników na pewną śmierć. Księżniczka była zrozpaczona, ale też upokorzona, więc rzuciła się w przepaść. Według legendy jeden z rycerzy, starający się o jej serce do dziś odwiedza zamek na swoim wierzchowcu... Zainspirowany opowieścią Schiller napisał utwór "Der Handschuh", a Adam Mickiewicz wykorzystał postać Kunegundy w "Rękawiczce"

Zamek Chojnik do ponownego zwiedzania otwarto już w 1945 roku, a schronisko było czynne w dwa lata później (działało od 1860 roku). W 1956 roku w Sobieszowie pojawił się Karol Wojtyła i w 2007 roku postawiono pomnik, upamiętniający to wydarzenie. Wraz z grupą studentów pojawił się na zamku Chojnik.

Ile zapłacimy za wejście na zamek?

Cennik

• bilet normalny: 7 zł
• bilet ulgowy: 5 zł

Grupy zorganizowane, powyżej 15 osób

• bilet normalny: 6 zł
• bilet ulgowy: 4 zł

W przypadku grup, pozostających pod opieką przewodnika górskiego

• bilet normalny: 5,40 zł
• bilet ulgowy: 3,60 zł

Opłata za zwiedzanie ruin średniowiecznego zamku nie jest jedyną, jaką musimy ponieść, wchodząc na Chojnik. Wchodząc na teren Karkonoskiego Parku Narodowego należy również kupić bilet wstępu (8 zł/normalny; 4 zł/ulgowy).

W Staniszowie znajduje się odrestaurowany zamek księcia Henryka, który powstał prawdopodobnie dlatego, że jego ówczesny właściciel był zazdrosny o posiadłość Schaffgotschów.

To najdłuższa jaskinia szczelinowa w Karkonoszach, która położona jest kilkanaście metrów od czarnego szlaku, prowadzącego na szczyt Chojnika. Granitowy obiekt ma wysokość ok. 2 metrów i nazywany jest też Podziemnym Tunelem. Jaskinia jest wąska, więc trzeba ją przechodzić bez dodatkowego bagażu. Jej przejście nie powinno zająć nam więcej niż 5 minut i jest łatwe, choć nie każdy zmieści się w szczelinach na całej długości. O jaskini wspominano już w dawnych przewodnikach, ale nadal jest mało znana wśród turystów. Może to wynikać z tego, że znajduje się poza szlakiem i nie jest dobrze oznakowana, niemniej sam obiekt poleca się do zwiedzania. Zachwycone powinny być szczególnie dzieci.

Zobaczcie, jak wygląda droga na Chojnik i sama jaskinia!