Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niepokoje w Hiszpanii: mieszkańcy popularnych kurortów spierają się z turystami. Co jest powodem niezgody?

OPRAC.:
Emil Hoff
Emil Hoff
Wideo
od 16 lat
W popularnym kurorcie Benidorm koło Walencji, na wschodzie Hiszpanii, od dłuższego czasu trwa walka między jego mieszkańcami i zagranicznymi turystami – poinformowały hiszpańskie media. Do podobnych sytuacji dochodzi także w innych nadmorskich kurortach. O co spierają się Hiszpanie z gośćmi z całej Europy?

Spis treści

Turyści w Benidorm nie mogą uwierzyć: zabrakło dla nich miejsca na plaży

Parawany na plaży w Jastrzębiej Górze
Turyści w popularnym hiszpańskim kurorcie są oburzeni, a władze przypominają: „Za to grozi 750 euro mandatu!". O co chodzi w sporze turystów z mieszkańcami Benidorm? Kto ma rację? Sami zdecydujcie. Photo by Martijn Vonk on Unsplash, zdjęcie ilustracyjne

W sieci pojawiły się nagrania wideo pokazujące mieszkańców popularnego kurortu Benidorm w Hiszpanii strategicznie ustawiających parasole i leżaki oraz rozkładających ręczniki na plaży, tuż przy linii brzegowej, jeszcze przed wschodem słońca. Następnie wrócili oni do domu, by znów pojawić się na plaży, gdy były tam już tłumy, oni mieli jednak zapewnione uprzywilejowane miejsca wypoczynku.

Według brytyjskich mediów mieszkańcy Benidorm zajmują najlepsze miejsca zaraz po opuszczeniu plaży przez ekipę sprzątającą, około godz. 6 rano, kiedy turyści, w tym Brytyjczycy, jeszcze imprezują albo śpią w hotelach.

To odwrócenie typowej sytuacji, kiedy to turyści rezerwują dla siebie miejsce na plaży, zostawiając na piasku i leżakach ręczniki, przez co lokalni mieszkańcy w sezonie wakacyjnym właściwie nie mają szans, by poopalać się na piasku we własnym mieście.

Nic dziwnego, że taki obrót zdarzeń oburzył turystów, którzy domagają się ukarania sprytnych mieszkańców Benidorm.

Czytaj też: 7 najpiękniejszych plaż Hiszpanii, które trzeba zobaczyć choć raz w życiu. Idealne miejsca na relaks, zabawę i wypoczynek

Nawet 750 euro mandatu za rezerwowanie miejsca na plaży

Władze miasta Benidorm utrzymują, że miejscowi nie pozbawiali celowo turystów miejsc na plaży przy brzegu morza.

– Tradycyjnie są to ludzie, którzy wstają bardzo wcześnie, żeby zająć miejsce i pozostać alb pospacerować po plaży - powiedziała radna ds. środowiska w Benidorm Monica Gomez. – Ci, którzy pozostawiają rano swoje rzeczy i idą do domu, aby powrócić wiele godzin później, popełniają wykroczenie – przypomniała. – Policja może usuwać pozostawione na piasku przedmioty – ostrzegła radna.

Według lokalnych władz grzywna za takie wykroczenie wynosi 750 euro, ale nie jest nakładana często. Dzieje się tak zwykle tylko w przypadku recydywistów.

– Apelujemy do odpowiedzialności, zdrowego rozsądku i wzajemnego poszanowania – powiedziała Gomez.

Do podobnych jak w Benidorm problemów dochodziło w lipcu 2023 na wielu innych hiszpańskich plażach – zwracają uwagę media.

Czytaj też: Uwaga na mandaty podczas plażowania w Hiszpanii. Nawet 3 tysiące euro kary za pozostawienie ręcznika na plaży

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Niepokoje w Hiszpanii: mieszkańcy popularnych kurortów spierają się z turystami. Co jest powodem niezgody? - Strona Podróży

Wróć na goerlitz.naszemiasto.pl Nasze Miasto