Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy tira pod Wrocławiem. Wcześniej zmiażdżył osobówkę, kobieta cudem ocalała

Jeszcze w środę kierowca ciężarówki, który uciekł uszkodzonym pojazdem z miejsca wypadku pod Legnicą trafił do aresztu. To 49-letni obywatel Białorusi. Został zatrzymany na 11. kilometrze Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, pomiędzy węzłami: Zachód i Lotnisko, w okolicy Muchoboru Wielkiego.

- Kierowców na autostradzie A8 zaniepokoiła ciężarówka, która lawirowała pomiędzy pasami ruch, na jezdni w kierunku Warszawy. Panowie podjęli próbę jej zatrzymania. Następnie kierujący tego pojazdu został wyciągnięty z kabiny i zabrano mu kluczyki. Okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy i prowadzi uszkodzony pojazd. Należy tutaj pogratulować obywatelskiej postawy kierowcom, którzy zatrzymali nietrzeźwego kierowcę - mówi starsza aspirat Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

PRZYPOMNIJMY - TAK PISALIŚMY O TYM WYPADKU W ŚRODĘ:
Do incydentu na autostradzie A4 doszło rano przed godziną 9:00 rano w środę (31 maja). Na 86. kilometrze autostrady w kierunku Wrocławia doszło do zderzenia osobówki z ciężarówką.

Kierująca samochodem marki Seat Ibiza zjechała na pobocze z powodu awarii pojazdu. Następnie kobieta wyszła, aby postawić trójkąt. I w tym momencie ciężarówka z naczepą uderzyła w stojące na poboczu auto osobowe. Kobieta przebywała już poza samochodem. Można sobie wyobrazić, że gdyby była w środku lub właśnie wysiadała z samochodu, jej szanse na przeżycie byłyby niewielkie.

- Kierowca tira, po uderzeniu zatrzymał się, wyszedł z kabiny ciężarówki i zapytał się czy nic się nie stało. Gdy kobieta odpowiedziała, że nie, wsiadł z powrotem do samochodu i odjechał z miejsca wypadku – mówi młodsza aspirant Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Z powodu zdarzenia do godziny 11:00 na autostradzie A4 w okolicy węzła z trasą S3 występowały utrudnienia w ruchu. Policja teraz ustala tożsamość sprawcy wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia. Trwają jego poszukiwania. Na miejsce przyjechała także straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia i rozbity samochód.