Praca sezonowa za granicą? A może wakacyjne szkolenie wojskowe, za które polska armia płaci niezłe pieniądze [PRZYKŁADOWE ZAROBKI]

Polacy, którzy sezonową pracą zarabiają na życie, zazwyczaj emigrują w systemie wahadła, czyli w okresie marzec-grudzień. Wybierają najchętniej takie kraje jak Niemcy, Szwecja, Czechy oraz Norwegia. Jak sprawdzili eksperci Personnel Service stawki oferowane pracownikom sezonowym są zróżnicowane, ale najczęściej kilkukrotnie przewyższają te oferowane w Polsce.

- Za nami 20-lecie wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wtedy Polacy zaczęli masowo migrować do innych krajów za pracą. Pamiętamy m.in. duże bezrobocie wśród młodych i absolwentów, którzy w Wielkiej Brytanii czy Irlandii szukali szans na zatrudnienie i start w życiu zawodowym. Polacy w dalszym ciągu wyjeżdżają do pracy za granicę, choć kierunki się nieco zmieniły. Już nie tak chętnie do UK w przeciwieństwie do Szwecji czy Niemiec, bo nasze zarobki choć rosną, wciąż nie dogoniły tych europejskich. Zatem tak długo, jak w innych krajach będzie można zarobić dwa czy trzy razy więcej niż w Polsce, emigracja nie ustanie – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.

Skandynawia, głównie Szwecja i Norwegia, ściąga pracowników do siebie, oferując wysokie zarobki.

- Szwecja i Norwegia, mimo braku bezpośredniego sąsiedztwa z Polską, przyciągają Polaków wysokimi zarobkami oraz atrakcyjnymi warunkami pracy. To właśnie te czynniki najbardziej przemawiają do polskich pracowników, którzy szukają możliwości rozwoju zawodowego i poprawy jakości życia. A przez te wiele lat emigracji Polacy udowodnili swoją wartość jako pracowici i profesjonalni specjaliści, z którymi warto podejmować współpracę – podsumowuje K. Inglot.

Oferty pracy sezonowej, w tym dla młodzieży, uczniów i studentów, choć mniej pociągające finansowo, każdego roku dostępne są również w Polsce. Jednak podczas tegorocznych wakacji nawet najatrakcyjniejsze może przebić propozycja Wojska Polskiego. Armia zaprasza młodych ochotników w wieku 18 do 35 lat na szkolenie „Wakacje z wojskiem”.

- Projekt wakacyjnej służby jest skierowany przede wszystkim do osób pełnoletnich w wieku 18 do 35 lat. Szczególnie do tegorocznych maturzystów, studentów, osób w przerwie wakacyjnej oraz tych szukających pracy i zajęcia wakacyjnego. Służba w tym wypadku może stanowić alternatywę dla zwykłej pracy sezonowej - zachęca Wojsko Polskie.

Za 27 dni szkolenia każdy otrzyma 6 tys. złotych.

Oferta „Wakacje z wojskiem” to 70 lokalizacji w całym kraju. Można wybrać odpowiednią dla siebie jednostkę wojskową, pod kątem odległości, terminu czy charakteru służby. Będzie można się sprawdzić m.in. jako żołnierz wojsk lądowych - piechoty, marynarz, żołnierz desantu, czołgista, rakietowiec i wiele innych.

Armia zaplanowała trzy 3 turnusy, każdy po 27 dni:

• 10 czerwca do 6 lipca,
• 15 lipca do 10 sierpnia,
• 19 sierpnia do 14 września.

Na szkolenia „Wakacje z wojskiem” można zgłosić się w każdej chwili. Procedury i formalności są proste i skrócone do minimum. Wystarczy wejść na portal www.zostanzolnierzem.pl, zadzwonić na infolinię +48 800 180 110, otworzyć listę kontaktową projektu lub po prostu zgłosić się do wybranego punktu rekrutacyjnego Wojska Polskiego.

- Każdy turnus to strzelanie, przetrwanie w terenie, walka wręcz, taktyka wojskowa, szkolenia na pojazdach wojskowych, itd. To także 6 tys. złotych uposażenia oraz unikalne doświadczenie zawodowe i życiowe. Dodatkowo, każdy ochotnik po takim szkoleniu będzie miał szansę na dłużej związać się z Wojskiem Polskim, czy to jako żołnierz aktywnej rezerwy, terytorials w WOT, żołnierz zawodowy, czy podchorąży akademii wojskowej - zachęca polska armia.