Psy z Katowic przeżywały prawdziwy horror
Trudno opisać co musiały czuć psy, które w małym mieszkaniu posiadała 41-letnia mieszkanka Katowic. Gdy do jej mieszkania weszli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą katowickiej komendy, którzy zajmują się między innymi ochroną zwierząt, zauważyli zwierzęta w stanie rażącego zaniedbania i nieleczonych chorób. Będący na miejscu Powiatowy Inspektor Weterynarii potwierdził, że psy były wygłodzone, z licznymi śladami po zrośnięciu się dawnych złamań. To jednak nie wszystko.
- Ujawniono również cztery szczury w równie krytycznym stanie. Jeden z gryzoni pomimo szybko udzielonej pomocy weterynaryjnej nie przeżył, a jeden z piesków jest pod stałą obserwacją weterynarzy - przekazała kom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Kobieta nie miała sobie nic do zarzucenia w zakresie opieki nad zwierzętami. Właścicielka została przesłuchana, a zwierzęta decyzją Powiatowego Inspektora Weterynarii, oddane zostały pod fachową opiekę do schroniska dla zwierząt. Jak informuje policja, już w schronisku zwierzęta zostały nakarmione, wykapane i poddane szczegółowym badaniom weterynaryjnym. Czynności w tej sprawie trwają. Z kolei 41-letnia mieszkanka Katowic odpowie za swoje czyny.
- Przypominamy, że za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat więzienia - przypomina śląska policja.
Podobnych zdarzeń jest zdecydowanie więcej
Takich przypadków jak ten z Katowic jest jednak zdecydowanie więcej. 3 grudnia, wolontariusze rybnickiego Pet Patrolu interweniowali w sprawie około 13-letniego psa husky. Na miejsce wezwano również patrol policji. Warunki, w których żyło zwierzę były skandaliczne.
- Barni ma około 13 lat i całe swoje życie spędził w takich warunkach. Dla każdego psa, takie warunki, to tortura, a ten kto zna specyfikę tej rasy, wie że dla tej rasy, to tortura do potęgi. Dywan wrzucony na klepisko przy naszych wolontariuszkach...nic już nie zmienił...brak odpowiedniego schronienia, łańcuch jak dla krowy, zamarznięta brudna woda...za co ta kara? Czym zawiniło to zwierzę? - pytają wolontariusze.
Pies został zabezpieczony przez wolontariuszy rybnickiego Pet Patrolu. Do podobnych interwencji dochodzi niemal co kilka dni.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?