Stalowy Jarmark Świąteczny to pierwsza taka impreza nie tylko w historii gorzowskiego klubu, ale też w żużlowej Polsce.
- Jesteśmy pierwszym klubem, który przetarł szlaki w takim świątecznym klimacie. Fajnie się spotkać z kibicami, kolegami z drużyny, sztabem szkoleniowym i zarządem klubu w świątecznej atmosferze – mówił Oskar Fajfer. Na Boże Narodzenie jest on już przygotowany: - Choinka już dawno stoi, wszystkie prezenty są gotowe – mówił nam przed wyjściem na scenę jarmarku.
- Jest fajna atmosfera, a ta impreza to coś nowego. Bardzo się cieszę, że jest kolejne spotkanie z kibicami – mówi z kolei Jakub Miśkowiak, nowy zawodnik Stali. W żółto-niebieskich barwach jeszcze nie wystartował, a w piątek miał już drugą okazję do spotkania z fanami (pierwsza była 4 listopada, gdy został im oficjalnie przedstawiony w Galerii Askana).
Przejechali 650 km na jarmark
A na piątkową imprezę przyjechali nawet kibice Stali z… Nowego Sącza.
- To prezent mikołajkowy od rodziców – mówiła nam Gabriela Mirek, uczennica drugiej klasy liceum. – Od kilku lat jesteśmy w Gorzowie na każdym Grand Prix. Jeździmy za Stalą częściej na wyjazdy, bo do Gorzowa to jest jednak 650 km. Przyjechaliśmy tu więc i dzisiaj – mówiła nastolatka.
Dlaczego chciała przyjechać do Gorzowa na jarmark a nie, przykładowo, na pierwszy mecz w nowym sezonie?
- Zawody są emocjonujące, ale na jarmarku jest zupełnie inna atmosfera. To zupełnie inne przeżycie – mówiła dziewczyna.
Prezes Stali: Kibice kochają kontakt z zawodnikami
Na Stalowy Jarmark Świąteczny przyszło – według naszych redakcyjnych szacunków a także szacunków klubu – między 2 a 3 tys. osób. W jego trakcie był m.in. koncert Martyny Cyrko, wspólne ubieranie choinki przez zawodników i kibiców, a także śpiewanie kolęd, w tym nowej Stalowej Kolędy, przez Łukasza Łyczkowskiego z zespołu 5 Rano.
- Jarmark robimy nie tylko dla kibica, ale też dla mieszkańca, który nie chodzi na żużel. Tu każdy może przyjść – mówił nam prezes klubu Waldemar Sadowski.
Jarmark – w którym uczestniczyli wszyscy zawodnicy pierwszej drużyny - był kolejną imprezą, w trakcie której kibice mogli spotkać się z zawodnikami w sytuacji pozameczowej.
- Kibice kochają kontakt z zawodnikami, a dystanse do nich trzeba skracać – mówił nam prezes Stali. Zapowiedział już, że podobny jarmark będzie za rok.
Przeczytaj również:
Love is in the air... To jest żużlowe zdjęcie sezonu! Fotograf z Gorzowa zrobił je na "Jancarzu"
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?