O psie, który przez kilka dni konał pod balkonem swojej właścicielki w Twardogórze poinformowali w lipcu 2017 roku działacze fundacji Oleśnickie Bidy.
W listopadzie 2019 roku poinformowano natomiast, że Sąd Rejonowy w Oleśnicy uniewinnił właścicielkę psa. Jak relacjonował wówczas Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w ocenie sędzi pies nie był leczony, ale wdrożenie ewentualnych procedur medycznych mogłoby przedłużyć jego życie jedynie o miesiąc lub dwa.
Organ „wymiaru sprawiedliwości” stwierdził również, że nie można dopatrzyć się zaniechań opiekuńczych po stronie właścicielki, ponieważ puszczała ona swoje zwierzę w okresie cieczek u suk, tym samym zapewniała potrzeby seksualne zwierzęciu - informował w 2019 roku DIOZ
Od wyroku złożono apelację. I dziś wiadomo, że sprawa znalazła swój szczęśliwy finał, a właścicielka zwierzęcia zostanie ukarana.
- Opinia biegłego zdecydowanie wskazywała, że miało miejsce znęcanie się nad zwierzęciem.
Sekcja zwłok wykazała m.in.: brak treści pokarmowej w żołądku, brak wody w żołądku od kilku dni, fakt, że muchy zjadały go żywcem. Pomimo powyższych stwierdzeń otrzymaliśmy wyrok uniewinniający właściciela psa. Po apelacji, którą wniosła Adwokat Pani Maria Hornung, sprawę przywrócono i ponownie rozpatrzono. Tym razem sąd uznał właściciela psa za winnego - relacjonują działacze fundacji Oleśnickie Bidy.
Jaka kara?
Uzasadnienie wyroku wskazuje na to, że nie ma zgody na puszczanie psa samopas, bez względu na okoliczności, a na właścicielu ciążą obowiązki związane z leczeniem nawet starszych psów lub godziwe poddanie ich eutanazji.
Właścicielka psa została skazana na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby lat 3, wyznaczono także kuratora. Skazana przez najbliższe trzy lata nie może posiadać również zwierząt, a także na rzecz fundacji Oleśnickie Bidy musi wpłacić nawiązkę w wysokości 2 tys. zł.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?