Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Wiedźmin: Rodowód Krwi” to najgorszy serial Netfliksa w historii? Oceny krytyków i widzów są fatalne

Piotr Szymański
Piotr Szymański
Wiedźmin: Rodowód Krwi zbiera fatalne recenzje od krytyków i widzów na całym świecie
Wiedźmin: Rodowód Krwi zbiera fatalne recenzje od krytyków i widzów na całym świecie Susie Allnutt/Netflix
To nie miało prawa się udać. Od momentu zapowiedzi serialu „Wiedźmin: Rodowód Krwi”, produkcji towarzyszyły duże kontrowersje i obawy. Niestety, wszystkie znalazły potwierdzenie po premierze. Dla nowego serialu z uniwersum Wiedźmina litości nie mają krytycy oraz widzowie z całego świata. Poznajcie szczegóły.

Spis treści

W oczekiwaniu na 3. sezon serialu „Wiedźmin”

Dwa pierwsze sezony serialu „Wiedźmin” debiutowały tuż przed świętami Bożego Narodzenia - pierwszy w 2019, a drugi w 2021 roku. Naturalnie oba cieszyły się ogromną popularnością. W związku z tym, że trzeci sezon nie wyrobił się tym razem na końcówkę grudnia i pojawi się dopiero latem 2023 roku, Netflix postanowił załatać okienko w terminarzu nową propozycją z uniwersum.

„Wiedźmin: Rodowód Krwi” to czteroodcinkowy miniserial, który opowiada o czasach 1200 lat przed narodzinami Geralta. Wydarzenia rozgrywają się tuż przed pierwszą Koniunkcją Sfer, która połączyła światy ludzi, elfów i potworów. Produkcja przedstawia także losy pierwszego „prototypowego” wiedźmina.

Niestety „Rodowód Krwi” nie odnosi się w żaden sposób do książek Andrzeja Sapkowskiego, a opowiedziana historia jest wizją showrunnera Declana De Bary. I to widać niemal na pierwszy rzut oka. Scenariusz jest dziurawy, fabuła prosta i naiwna. Pokpiono też kwestię montażu odcinków, czy wyglądu bohaterów.

Liczne wady „Rodowodu Krwi” w mig wychwycili krytycy filmowi z całego świata i oczywiście sami widzowie. Nazwa „Wiedźmin” nadal mocno przyciąga, ale już nie wystarczy, by oszukać widownię. Potencjał tkwiący w tym uniwersum jest ogromny, ale sprawa została całkowicie pokpiona. W rezultacie wyszła z tego desperacka próba skoku na kasę i odtworzenia.

Po tym, jak odtwórca roli Geralta z Rivii - Henry Cavill ogłosił, że po 3. sezonie żegna się z serialem, nad „Wiedźminem” zebrały się ciemne chmury. A te przybrały jeszcze bardziej ciemną barwę po premierze „Rodowodu Krwi”.

„Wiedźmin: Rodowód Krwi” miażdżony w ocenach

Serial „Wiedźmin: Rodowód Krwi”miał światową premierę 25 grudnia 2022 roku. Przez kilka dni zdążył już uzyskać sporo opinii, a te w przeważającej większości są miażdżące. Rotten Tomatoes zebrało 27 recenzji zagranicznych krytyków, z których średnia to zaledwie 33/100. Jeszcze gorzej „Rodowód Krwi” oceniają widzowie - z ponad 3300 ocen, średnia to 10/100. Produkcja obrywa dosłownie za wszystko: dziury w fabule, fatalną narrację, słabych aktorów, nieszanowanie materiału źródłowego. Można by tak wymieniać jeszcze długo.

W kolejnym z filmowo-serialowych znanych portali - IMDb, „Rodowód Krwi” może pochwalić się średnią ocen na poziomie 4/10. Głos oddało 14 tys. osób, z czego blisko połowa - 6 tys., zaznaczyła opcję 1/10.

Natomiast rodzimy Filmweb nie był już tak łaskawy - średnia nota to 3,3/10 od widzów (4,5 tys. głosów) i 3,4/10 od krytyków.

Miejmy nadzieję, że Netflix wyciągnie wnioski z tej, nie pierwszej zresztą wpadki, i nie pogrzebie głównego serialu po 3. sezonie i wymianie głównego aktora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: „Wiedźmin: Rodowód Krwi” to najgorszy serial Netfliksa w historii? Oceny krytyków i widzów są fatalne - GRA.PL

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto