Bombardier LOT-u, lecący z Warszawy do Rygi, lądował awaryjnie na Lotnisku Chopina. Do zderzenia doszło w środę, 20 czerwca, około godziny 17. Pilot samolotu zgłosił usterkę tuż po starcie z Okęcia. Bombardier wylądował w asyście straży pożarnej. Przyczyną awaryjnego lądowania była usterka wskaźnika podwozia.
- Oczywiście [w powietrzu - red.] nie sposób sprawdzić, czy to tylko usterka wskaźnika, czy coś poważniejszego, więc kapitan po wykonaniu dwóch kontrolnych okrążeń powiadomił służby naziemne w Warszawie, że wystąpił problem. Służby przygotowały się do tego, żeby asystować przy lądowaniu samolotu - opisywał rzecznik LOT, Adrian Kubicki, w rozmowie z tvnwarszawa.pl
Na pokładzie samolotu - Bombardier Dash 8 Q400 - znajdowały się 62 osoby. Lot został odwołany, a samolot będzie musiał przejść przegląd techniczny. W wyniku zdarzenia nikomu nic się nie stało. Prawdopodobnie przyczyną awaryjnego lądowania była jedynie awaria sygnalizacji.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?