Czy łamanie nakazu noszenia maseczek jest grzechem? - Zastanawianie się nad tym, to trochę nie moja logika - mówi ojciec Wojciech Delik. Tłumaczy, że bycie Chrześcijaninem nie polega na unikaniu tego co złe, a na czynieniu tego co dobre.
- Nie o grzech chodzi, nie o strach przed sankcją. Raczej o to, żeby zachować elementarny szacunek do siebie nawzajem i nie robić krzywdy innym ludziom – tłumaczy dominikanin.
- Grzech kojarzy się z sankcją, ze złamaniem prawa. Nie mamy zajmować się tym, żeby nie grzeszyć. Nie o to chodzi, że mamy się bać grzechu i jego konsekwencji. Mamy zająć się tym, żeby robić coś dobrego. Gdyby ktoś miał takie życiowe motto: „nigdy nie złamię przepisów prawa”, to taki ktoś będzie miał smutne życie. A jeśli ktoś powie: „chcę robić coś dobrego” - to z pozoru to samo, ale zupełnie inne podejście. I to ono może dać radość.
- Jako Chrześcijanie nie uciekamy przed grzechem, tylko dążymy do świętości. Z tego punktu widzenia noszę maseczkę, bo kocham bliźniego, bo mam się o niego troszczyć. Robię to, bo służy to miłości bliźniego – mówi przeor. - Daleko nie zajdziemy, jeśli nie zmienimy sposobu myślenia, nie zaczniemy się troszczyć o siebie, o nasze państwo, o przestrzeganie prawa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?